Nauka programowania na bootcampie - dziennie, wieczorowo, weekendowo czy przez Internet?

Nauka programowania na bootcampie – dziennie, wieczorowo, weekendowo czy przez Internet?

Wpis jest archiwalny i może nie być aktualny.

Rynek bootcampów programistycznych nieustannie się rozwija – każda szkoła programowania stara się odpowiedzieć na zapotrzebowanie firm IT tworząc nowe oferty szkoleń i edukując coraz więcej nowych programistów. Jednak poza rozmaitymi programami nauczania, istnieją inne wyróżniki tych ofert. Jednym z bardziej istotnych jest sam tryb w jakim realizowana jest nauka.

Ostatnio PC World opublikował obszerny artykuł o tym Jak zostać programistą w miesiąc (chociaż żadna z opisywanych szkół programowania nie ma w ofercie miesięcznego bootcampa…). Artykuł bardzo polecam, jednak zabrakło mi w nim porównania różnych form nauki programowania na bootcampie. Można przecież uczyć się w trybie dziennym, jak w szkole, można przez Internet, można zaocznie, można wieczorowo… Który z tych trybów nauki jest dla kogo?

Jak można się nauczyć programować – nauka programowania w różnych trybach

W ofertach polskich szkół programowania przewijają się głównie następujące formy nauki programowania:

  • Tryb dzienny
  • Tryb wieczorowy
  • Tryb weekendowy (zaoczny)
  • Nauka programowania w formie online

Poza nimi zdarzają się również inne propozycje, jak na przykład wyjazdowy bootcamp Codeskills, który jest dość egzotyczną ofertą i prawdę mówiąc ciężko ocenić jaki procent płatności przypada na samą naukę, a jaki pochłaniają atrakcję związane z noclegami i imprezą integracyjną :). Sami organizatorzy przyznają też, że w ubiegłym roku w bootcampie wyjazdowym wzięła udział jedna grupa, a w tym roku planują 3 grupy na 8-12 osób. Nie są to więc zawrotne ilości. Czasem możemy natknąć się również na tryby wakacyjne, jednak bazując na przykładzie szkoły Kodołamacz, będzie to zazwyczaj tradycyjny tryb dzienny uruchomiony w okresie wakacyjnym.

Wróćmy więc do podstawowych trybów nauki i zastanówmy jakie korzyści i/lub wady niesie ze sobą każdy z nich.

Tryb dzienny – nauka programowania dla osób z wolnym czasem

Zajęcia odbywają się w trakcie tygodnia (poniedziałek – piątek), najczęściej trwając około 8 godzin, a do tego mogą dochodzić zadania domowe (jak np. w Coders Lab), co daje nawet 10 godzin intensywnej nauki dziennie. Forma z jednej strony naturalna szczególnie dla młodszych osób, ponieważ są do niej przyzwyczajeni ze szkoły czy uczelni. Z drugiej zaś doskonale zdajemy sobie sprawę z ograniczeń jakie ze sobą niesie.

Nie sposób bowiem pogodzić codzienną ośmiogodzinną naukę programowania z pracą czy zajęciami na uczelni. Co za tym idzie, ten tryb można polecić po prostu jako alternatywę dla studiów dziennych, dla osób bez pracy (nawet Coders Lab podkreśla w swoich materiałach, że to nauka naprawdę full-time). Warto również zauważyć, że przyswajanie – dość wymagającego przecież – materiału w tak intensywny sposób może być po prostu nużące, a w efekcie demotywujące, szczególnie na samym początku ścieżki do zostanie programistą. Wiele osób wskazuje również na to, że po prostu nie jest w stanie przyswajać wiedzy przez tyle godzin. Wracając do porównania ze szkołą, w szkole jest niecałe 30 godzin lekcyjnych nauki (22 godziny zegarowe), pewnie wszyscy pamiętamy, jak męczące to bywało. Nauka na bootcampie stacjonarnym to nawet 2 razy więcej nauki niż w szkole. To jest dużo.

Zobacz:   Zwiększanie bezpieczeństwa poczty e-mail: jak utworzyć i zoptymalizować rekord SPF

Oczywiście zajęcia prowadzone w trybie dziennym mają też swoje niezaprzeczalne zalety. Skracają całościowy czas trwania szkolenia i wiele tego typu bootcampów kończy się w przeciągu dwóch miesięcy, dzięki czemu możemy szybciej zacząć rozglądać się za nową pracą. Szkolenia prowadzone są w określonej lokalizacji, a pracując z grupą na miejscu możemy liczyć na wzajemne motywowanie się do nauki – trzeba tylko uważać, aby grupa nie była zbyt duża. W dużej, kilkunastoosobowej grupie, trudno liczyć na indywidualne podejście do każdego z kursantów, a tempo może okazać się za wolne dla najbardziej zdolnych lub za szybkie dla potrzebujących nieco więcej czasu uczestników. Będąc przy liczebności grupy, pamiętajmy również o terminach uruchomienia kursu – wiele szkól zastrzega możliwość jego zmiany w przypadku problemów ze skompletowaniem grup. Zawsze pytajcie o gwarancję startu bootcampu w określonym terminie.

Główna zaleta: szybko się kończy
Główna wada: ciężko efektywnie przyjmować wiedzę przez 8-10 godzin dziennie
Na ile czasu z mentorem możesz liczyć? Zakładając 16-osobową grupę, godzinę wykładu i 6 godzin nauki dziennie (pozostały czas to przerwy), możesz liczyć na to, że mentor poświęci Ci 22 minuty dziennie. Dla 12-osobowej grupy będzie to 30 minut dziennie.

Tryb wieczorowy – dla zapracowanych i mających swoje życie, ale tylko z dużych miast

W tym trybie zajęcia odbywają się jedynie wieczorami, w trakcie tygodnia. Istnieje więc możliwość pogodzenia z kursu z innymi obowiązkami (np. pracą) i to jego olbrzymia zaleta dla większości osób, które przecież pracują. Edukacja w trybie wieczorowym nie może zajmować tak długich bloków czasowych, jak w trybie weekendowym oraz nie odbywa się tak często jak w przypadku formy dziennej – zwykle są to 2-4 dni w tygodniu po 3-5 godzin nauki.

Co za tym idzie, nauka programowania w trybie wieczorowym dotyczy zazwyczaj albo nieco mniejszego zakresu materiału, albo jest rozłożona na kilka miesięcy (chociaż tu rozpiętość między różnymi szkołami programowania jest duża – np. w Infoshare Academy stosunkowo krótki, 45-godzinny bootcamp z Pythona a w SDA bootcampy wieczorowe trwają po około 5 miesięcy). Takie krótsze szkolenia traktowałbym jako ofertę dla osób, które chcą nauczyć się podstaw czegoś nowego, lubią rozwój osobisty po pracy. Z resztą w podobny sposób Infoshare Academy definiuje swoje wieczorowe szkolenie z podstaw Pythona. Nie ma co się czarować, że po kilkudziesięciu godzinach nauki odmienimy swoje życie i zostaniemy choćby juniorami.

Natomiast na pewno jest to ciekawa propozycja jako wstęp do tematu programowania. Plusem jest to, że zajęcia odbywają się często, więc nawet codziennie czy co drugi dzień można pogadać z prowadzącym i o coś zapytać. Minus? Zajęcia są krótkie, więc czasu na pytania mało. Przy 8-osobowej grupie (patrząc po ofertach, grupy wieczorowe są mniejsze niż dzienne), mentor będzie mógł Ci poświęcić zaledwie kilkanaście minut dziennie.

Z kolei dłuższe bootcampy wieczorowe (właśnie takie jak np. w SDA) są niezłym wyborem dla osób pracujących, oczywiście zakładając, że zajęcia odbywają się w naszym mieście. Dojazdy na zajęcia kilka razy w tygodniu w godzinach największego szczytu (zwykle zaczynają się koło 17:00 – 18:00) to pakowanie się w kłopoty i prosta droga do wielomiesięcznego przemęczenia. Jeśli jednak w naszym mieście odbywa się wieczorowy bootcamp stacjonarny i tak się akurat składa, że mamy do niego blisko z pracy a godzina nam pasuje, warto pomyśleć o nim (lub o bootcampie online, o czym za chwilę).

Zobacz:   Jak skonfigurować i wykorzystać piksel Meta w Menedżerze zdarzeń firmy Meta

Główna zaleta: możliwość pogodzenia nauki z pracą
Główna wada: bardzo mało czasu mentora na indywidualną pracę
Na ile czasu z mentorem możesz liczyć? Zakładając 8-osobową grupę, godzinę wykładu i 2 godziny nauki dziennie (pozostały czas to przerwy), możesz liczyć na to, że mentor poświęci Ci 15 minut dziennie. Dla 12-osobowej grupy będzie to 10 minut dziennie.

Tryb weekendowy – nauka programowania jak studia zaoczne

Podobnie jak w przypadku klasycznych studiów, ten tryb nazywany jest również zaocznym. W moim odczuciu nauka programowania w trybie weekendowym łączy wszystkie wady bootcampów dziennych i wieczorowych. Z jednej strony musimy dojeżdżać na zajęcia na cały dzień i uczyć się dłużej niż jesteśmy w stanie efektywnie przyjmować wiedzę, z drugiej, godziny wykładowe trzeba streścić w 2 dni a nie w 5, więc przypada więcej godzin wykładu w stosunku do godzin praktyki, a sam bootcamp. Przewagą względem nauki programowania na bootcampie stacjonarnym jest natomiast to, że bootcamp weekendowy ułatwia pogodzenie zobowiązań zawodowych z nauką w porównaniu z bootcampem weekendowym, ale w mojej ocenie na tym kończą się jego przewagi (a i tak bootcampy internetowe pozwalają na jeszcze prostsze pogodzenie pracy z nauką).

Dochodzą do tego wady:
– bezpośredni kontakt z mentorem jest bardzo rzadko
– stosunkowo dużo czasu zajmuje teoria w stosunku do praktyki
– koniecznie trzeba uczyć się w domu między zajęciami

Tryb weekendowy może się sprawdzić chyba tylko jeśli jesteśmy z mniejszego miasta i chcemy dojeżdżać. Zdecydowanie łatwiej dojechać w sobotę o 9:00 niż w poniedziałek o 17:00. Taki bootcamp traci natomiast tę intensywność i bardziej przypomina studia zaoczne niż szybki, intensywny trening.

Główna zaleta: osoby z mniejszych miast mogą dojeżdżać na weekendy
Główna wada: niska intensywność przypominająca bardziej studia zaoczne niż intensywne szkolenie
Na ile czasu z mentorem możesz liczyć? Zakładając 16-osobową grupę, 2,5 godziny wykładu i 4,5 godziny nauki dziennie (pozostały czas to przerwy), możesz liczyć na to, że mentor poświęci Ci 17 minut dziennie (i to tylko w dniach zjazdów). Dla 12-osobowej grupy będą to 22 minuty dziennie.

Tryb online – nauka programowania przez Internet

Nauka programowania przez Internet jest dla programistów najbardziej oczywista, ale jakoś tak się złożyło, że w Polsce w zasadzie 2-3 szkoły programowania aktywnie działają w takim trybie. Wcale nie oznacza to jednak, że nauka Javy czy front-endu to mniej popularna forma nauki.

Najbardziej znane szkoły programowania online działające w Polsce to Kodilla i CodersTrust Polska. Ten tryb nauki eliminuje problem ewentualnych przeprowadzek, dojazdów oraz dodatkowych kosztów, które wiążą się z nauką stacjonarną. Jest również jedną z opcji dla osób, które chcą się przebranżowić nie rezygnując w trakcie szkolenia z dotychczasowej pracy. Szczerze mówiąc, to nie mogę zrozumieć dlaczego stacjonarne szkoły programowania, które z pewnością mają listy tysięcy osób zainteresowanych nauką, ale pochodzących z mniejszych miast, nie decydują się na uruchomienie szkoleń online.

Zobacz:   Od zera do webdevelopera - czy to możliwe?

Szkolenia odbywające się przez internet pozwalają na naukę w dowolnym czasie, każdy z kursantów sam decyduje kiedy zapozna się z materiałami teoretycznymi i wykona zadania praktyczne. Nie występują tu również problemy związane z liczebnością grupy – nie ma ryzyka zmiany terminu uruchomienia kursu, a mentorzy mogą w sposób indywidualny pracować z kursantami.

Sam brałem udział w zarówno w bootcampie internetowym, jak i wielu szkoleniach stacjonarnych i moim zdaniem to idealna propozycja dla mieszkańców mniejszych miast, w których nie są organizowane szkolenia stacjonarne. Z drugiej strony ci z Was, którzy w nich mieszkają mają ciężki orzech do zgryzienia – godziny zaoszczędzone na dojazdach (kto lubi stać w korkach niech rzuci kamieniem) i elastyczność w pogodzeniu nauki z innymi obowiązkami mogą być decydującymi czynnikami w wyborze trybu szkolenia. Nie bez znaczenia są też niższe koszty – jeśli spojrzymy sobie na ranking bootcampów, zobaczymy, że szkoły online oferują znacznie niższe ceny za godzinę nauki niż szkoły działające stacjonarnie. Różnice bywają nawet dwukrotne!

Wady? Przyglądam się polskiej branży od dawna i jakiś czas temu wadą był nieco niższy procent zatrudnionych absolwentów niż przy bootcampach stacjonarnych (np. Kodilla podawała 75%, a SDA i CodersLab ok. 80%). Obecnie to się jednak wyrównało, a obydwie aktywnie działające szkoły internetowe wprowadziły do oferty bootcampy z gwarancją pracy. Ponadto osoby niepotrafiące się skupić na samodzielnej pracy będą bardziej zadowolone z kursów stacjonarnych (pytanie tylko czy takie osoby będą dobrymi programistami).

W dodatku „grupy” są mniejsze – Kodilla podaje, że jednocześnie 40 mentorów uczy 200 osób. Na jednego mentora przypada więc 5 bootcampowiczów, czyli znacznie mniej niż w przypadku typowej grupy w szkołach stacjonarnych (8-16 osób). Zakładając, że mentor poświęca 2 godziny dziennie na naukę, na jednego bootcampowicza przypadają 2h i 48 minut tygodniowo, czyli 33 minuty dziennie, jeśli uczymy się przez 5 dni w tygodniu. Możliwe, że ta liczba jest zaniżona, bo u mnie na bootcampie było znacznie więcej współpracy z mentorem – uczyłem się po 3 dni w tygodniu i w tym czasie bezpośredniego kontaktu miałem ok. 5 godzin.

Główna zaleta: elastyczna forma współpracy z mentorem
Główna wada: nie dla osób muszących mieć „bat nad głową”
Na ile czasu z mentorem możesz liczyć? możesz liczyć na to, że mentor poświęci Ci 30 minut dziennie, bez względu na wielkość grupy.

Jaki tryb nauki programowania wybrać?

Jak widzicie zastanawiając się nad wyborem bootcampu czy szkolenia można utknąć już na samym trybie nauki. Jaki wybór jest najlepszy? Tu nie ma łatwych odpowiedzi. To sprawa indywidualna, zależąca od szeregu czynników, ja swego czasu wybrałem kształcenie online kierując się przede wszystkim wygodą takiego rozwiązania.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments